Page 13 - demo ksiazki
P. 13

von  seinem  Platz  auf  einer  Sitzbank  unverhohlen  beob-
               młodzieniec. Tę jego przemianę Lena zauważyła dopie-
                achtete. Sein Gesicht war feingeschnitten, seine Haare, die
               ro wtedy, gdy Jonas przeszedł do jej klubu piłki ręcznej.
                er lässig nach hinten strich, fast weiß. Mit seinem langen
               W  dniach  zawodów  dorabiał  sobie  parę  euro  w  spor-
                schwarzen Mantel, den er über Jeans und weißem T-Shirt
               towej  stołówce.  Nawet  w  źle  zapiętym  fartuchu  ku-
                trug, sah er einfach umwerfend aus. Selbst aus der Entfer-
               chennym i idiotycznej papierowej czapeczce na głowie
                nung bemerkte Lena, wie besonders seine Augen waren. Eins
               wyglądał oszałamiająco. W dresie tak samo. Połowa dru-
                schimmerte blau, das andere leicht grünlich. So cool waren
               żyny Leny była w nim zadurzona. Gdy Jonas trenował
                sonst nur Rockstars oder Hollywood-Schauspieler. Er hob
               ze swoją ekipą, zawsze po hali kręciło się parę ciekaw-
                leicht die Hand, als wolle er sie grüßen. Dabei war sie ihm
               skich dziewczyn. Dziś rano po raz pierwszy nie towarzy-
                bestimmt noch nie begegnet. Neben ihm kauerte ein Mäd-
               szyła mu żadna wielbicielka. Lena zawahała się. Czy to
                chen. Als wäre es eine komplizierte Yogaübung, hatte sie
               ten właściwy moment, żeby go zagadać? Chciała odbyć
               z nim rozmowę, która wykraczałaby poza standardowe
                sich unter dem schützenden Regenschirm so weggeduckt,
               „Poproszę colę”. Może jednak płatkowy poranek zamie-
                dass nur Zehen und Schuhe hervorblitzten.
               ni się w coś miłego?
                  Etwas war merkwürdig. Sie sah in die geheimnisvollen
                  Jonas  zeskoczył  z  roweru  i  przyklęknął  na  ziemi.
                Augen des Jungen, und das Gewitter im Kopf verstummte.
               Wprawnymi  ruchami  odpiął  linkę  z  przedniego  koła,
                Er lächelte schief. Die Zeit hielt den Atem an. Es war ein
               przewinął przez tylne i przypiął rower do lampy ulicz-
                winziges Verharren, ein Sprung in der Platte, eine Schalt-
               nej. Lena, niby przypadkiem, podeszła do niego.
                sekunde, in der die Uhr stehen blieb. Gerade so lang wie das
                   – Jak tam? Przygotowałeś się do bioli? – chciała za-
                Zwinkern eines Augenlids. Anders als bei Jonas, auf den sie
               pytać. Ale wydobyła z siebie tylko odgłos przypomina-
                immer mit Schluckauf reagierte, fühlte der Blick dieses Jun-
               jący  czkawkę.  Od  kilku  tygodni  dostawała  jej  za  każ-
                gen sich warm und vertraut an. Wie ein Magnet zogen seine
               dym razem, gdy tylko Jonas pojawiał się w pobliżu. Jego
                Augen sie in seine Richtung.
               spojrzenie  sprawiało,  że  dziwnie  łaskotało  ją  w  brzu-
                  Aufgeregtes Hupen riss sie aus dem angenehmen Gefühl
               chu,  jakby przez  przypadek  połknęła  za  dużo oranża-
                heraus. Lena fuhr herum und erkannte Henriette Albers, die
               dy w proszku. Te komiczne łaskotki sprawiały, że gubiła
                gerade schwungvoll auf dem Bürgersteig bremste. Nach der
               wątki i drogę. Ostatnio na treningu wpadła frontalnie na
                SMS ihrer Tochter, die es irgendwie aus dem Keller heraus-
               szklane drzwi, gdy przypadkiem się spotkali.
                geschafft hatte, war sie kurzerhand ins Auto gestiegen, um
                  – Hip – wyrwało jej się po raz drugi. Słuchawki na
                die Mädchen abzuholen. Schließlich hatte Bobbie, obwohl
               uszach Jonasa uchroniły ją przed blamażem. Nie zauwa-
                für später heftige Regenschauer angesagt waren, das Haus
               żywszy ani jej, ani jej głośnej czkawki, wysoki i szczupły
                am Nachmittag ohne Schirm verlassen.
                                          16
                                          102
   8   9   10   11   12   13   14   15   16   17   18