Page 9 - demo ksiazki
P. 9

Rozdział 1 – Zagadka apteki



            przetrzymywani, a o którym z pewnością wiedział. Jego zachowanie było
            co najmniej niezrozumiałe! Dopiero Czerwony Wilk, Indianin Anoki Ke-
            rioki, Anteusz trzeciego poziomu, wyjawił Geno, że ulubieniec Yatto jest
            jego starszym bratem. Miało to miejsce w wiosce Siuksów, w obecności
            Spokojnego Niedźwiedzia, najwybitniejszego żyjącego szamana i dziadka
            Anokiego. Młody Indianin przekazał Geno brakujący fragment zdjęcia,
            które było dla niego wyjątkowo cenne: przedstawiało tatę Piera Hastora
            Ventiego, z małym René. Wspomnienie z dzieciństwa potwierdzające
            istnienie tego dziecka.
               Flebo, ze strachu przed komplikacjami, nigdy nie wyjawił Geno, że ten
            ma brata. Teraz jednak był szczęśliwy, że chłopcy już niedługo ponownie
            spotkają się w Arx, ale obawiał się problemów ze strony Yatto, a co za
            tym szło — zagrożenia dla dwójki jego siostrzeńców.
               — Bardzo dobrze go pamiętam, był blondynem i tak jak ty miał krę-
            cone włosy. Był śliczny — powiedział Flebo, a na jego twarzy zagościł
            uśmiech. — Corinna uwielbiała go, a Pier przyciskał go do piersi niczym
            drogocenny podarek. René był pierwszym owocem ich miłości. Potem,
            po trzech latach, pojawiłeś się ty. Ich szczęście nie znało granic.
               Doktor Molekuła siedział na łóżku i opowiadał Geno o rodzinie, której
            już nie było. W oczach kręciły mu się łzy i od czasu do czasu kładł palec
            na ustach, jakby nie chciał zbyt wiele powiedzieć siostrzeńcowi, który
            słuchał go w milczeniu.
               — Co jeszcze pamiętasz o René? — zapytał zaciekawiony Geno.
               — Pamiętam, że bardzo cię kochał i godzinami wpatrywał się, jak spa-
            łeś w kołysce, podczas gdy twoja mama krzątała się po aptece — opowiadał
            Flebo, a Geno wyobrażał sobie sceny z ich codziennej rutyny.
               — Wiesz, wujku, mój brat wciąż jest śliczny. Ma włosy miodowego
            koloru i zawsze nosi złotą tunikę. Już się nie mogę doczekać, aż go znowu
            zobaczę i przytulę rodziców. Pomoże mi ich odnaleźć, prawda? To co


                                                                            11
   4   5   6   7   8   9   10   11   12   13   14