Page 8 - demo ksiazki
P. 8

GENO i Biała Runa złotoskrzydłego sokoła



              — No już, wstawaj! Przygotuję ci mleko. Pomyśl, zobaczysz się ze
           swoim bratem! — zachęcał wuj Flebo.
              — Tak, René… śnił mi się. Siedział na grzbiecie Hipolota, a niebo
           Arx Mentis płonęło — wyszeptał Geno, ale zaraz potem zakrył buzię
           rękoma, doskonale wiedział, że nie mógł wypowiadać nazwy antycznej
           Fortecy. Było to zabronione Anteuszom, Psiofom i Sapiensom! RI-AM.1
           Regulaminu Inicjacyjnego mówiła jasno, kto się do niej nie stosował, był
           wydalany.
              — Nie przejmuj się, nikt się nie dowie, że rozmawiamy o Arx, jeste-
           śmy tylko ty, ja i sokół. Nawet jeśli śnił ci się koszmar, nie denerwuj się.
           Wszystko będzie dobrze — powiedział wuj Molekuła, widząc podenerwo-
           wanie siostrzeńca.
              — René krzyczał, że tylko wspólnie zwyciężymy nienawiść. Koszmar
           czy przeczucie? — odparł zmartwiony młody Anteusz.
              — Nie mam pojęcia, nie znam się na tych sprawach. Proszę cię, nie
           myśl już o tym. Zaufaj madame Crikken, a wszystko rozwiąże się pomyśl-
           nie — potwierdził Flebo, splatając palce.
              — Kto wie, czy uda mi się do niego zbliżyć. René jest pod wpływem
           Von Zantara. To jego ulubieniec. Nie mam pojęcia, jak to zrobić — wy-
           jaśnił, unosząc ciężki wełniany koc.
              Młody Hastor Venti dopiero pod koniec Interkantu odkrył, że chłopiec
           w złotej tunice był jego bratem. Wcześniej nie miał pojęcia o istnieniu
           René, nawet wuj Flebo nigdy o nim nie wspomniał podczas tych wszyst-
           kich wspólnie spędzonych lat.
              I rzeczywiście, tajemniczy brat pomógł mu na samym początku, zaraz
           po jego przybyciu do Arx, ale później jego zachowanie niespodziewanie
           się zmieniło. Wycofany i małomówny René nigdy nie wspomniał, ani nie
           nawiązał do ich braterstwa, do ich rodziców czy do miejsca, w którym byli




     10
   3   4   5   6   7   8   9   10   11   12   13