Page 8 - demo ksiazki
P. 8
Eryk został złapany, kiedy próbował przekroczyć most
Akor na czele oddziału swoich dzielnych wojowników.
Żołnierze wpadli w zasadzkę Fiderbów, którzy na
grzbietach swoich krępych taurów, bizonów o ostro za-
kończonych rogach, zaatakowali dziesiątki hipolantów.
Taury miały krępe cielska, posturę mniej imponującą
niż werockie hipolanty, ale były silne i z pewnością bar-
dziej drapieżne. W chaosie walki wielu żołnierzy Kara-
nu zostało poturbowanych i przebitych ich rogami.
Ciężko ranny Eryk został pojmany przez wrogich
żołnierzy i trafił do niewoli. Tylko Sespiro, jego wierny
przyjaciel, zdołał uciec, mimo że i on był ranny – zo-
stał ugodzony w plecy sześcioma wyjącymi strzałami.
− Wyjące strzały! − krzyknął nagle Garry, przypomi-
nając sobie opowieść Sespira.
Przyjaciel ojca wrócił do kraju, jadąc na grzbiecie Al-
bina, należącego do Eryka potężnego hipolanta, który ja-
kimś cudem ocalał. Sespiro był wyczerpany, a jego ciało
sponiewierane przez wojenne trudy. Uszedł z życiem, ale
stracił czucie w nogach. Kiedy z więzienia w Bessii dotar-
ła wiadomość, że Eryk zmarł w wyniku tortur, Sespiro
chciał osobiście poinformować rodzinę przyjaciela.
Przekazał w ręce Garry’ego Hopa złoty medal, który
z taką dumą nosił Eryk.
− Trzymaj, synku! Twój ojciec otrzymał ten medal za
odwagę w walce z Fiderbami. Zgubił ten skarb, gdy go
pojmali. Nie byłem w stanie go uratować... Teraz medal
należy do ciebie. Przechowuj go z miłością. Powierzam
ci także Albina, posłusznego hipolanta, który potrafi
stawić czoła taurom. Jesteś jeszcze młody, ale wiem, że
nauczysz się, jak o niego dbać i jak go dosiadać.
1 2