Page 6 - demo ksiazki
P. 6

Spojrzałam na siebie w lustrze. Po mojej twarzy nie było widać
             zmian, chociaż ostatniej nocy mój świat obrócił się o sto osiemdzie-
             siąt stopni. Dziwne, że tak mało było po mnie widać euforię, w ja-
             kiej się znajdowałam. Przesunęłam palcem po ustach.
                Czy powinnam już teraz obwieścić Bree i Ethanowi, że Calum po
             mnie przyjedzie, czy lepiej będzie poczekać, aż się tu zjawi?
                Wiedziałam, że im się to nie spodoba. Ethan nie przepadał za
             Calumem. Obawiałam się, że niechętnie odda mnie w jego ręce.
                Ledwo  zdążyłam  się  wykąpać  i  przebrać,  do  mojego  pokoju
             wparowała Amelie.
                – Nie możesz zapukać? – zdenerwowałam się.
                Amelie potrząsnęła tylko burzą loków i rzuciła się na moje łóżko.
                – No, to opowiadaj. Jak ci się udał twój pierwszy raz? – teatralnie
             przewróciła oczami.
                – Ale z ciebie wiedźma. Nic ci nie powiem! A tak w ogóle to skąd
             ci to przyszło do głowy? Tylko ze sobą rozmawialiśmy. Przecież
             wam mówiłam.
                – Bla, bla, bla – przerwała mi Amelie. – Mnie nie nabierzesz. Wi-
             dać to po tobie na kilometr.
                A więc jednak było to widać. Zakłopotana odwróciłam się i za-
             częłam grzebać w szufladzie biurka.
                – No dalej, Emmo – powiedziała błagalnie Amelie. – Nic nikomu
             nie powiem. Nie pisnę ani słówka.
                – Calum nagle się pojawił – poddałam się w końcu. – Wiedzia-
             łam, że nie da mi spokoju. Był strasznie wściekły.
                – To u Caluma nic nowego – wtrąciła Amelie, rysując palcem
             wzory na mojej kołdrze.
                – No cóż, tym razem rzeczywiście miał rację. To było naprawdę
             nierozsądne z mojej strony, że pływałam całkiem sama w morzu.



                                          11
   1   2   3   4   5   6   7   8   9   10   11