Page 9 - demo ksiazki
P. 9

– Będą tu lepsi od ciebie.
            Na to ziemianie spod Krakowa poczęli wołać:
            – Na miły Bóg! toż tu przed królową wystąpią nie tacy jak ty, ale rycerze w świe-
          cie najsławniejsi. Będzie gonił Zawisza z Garbowa i Farurej, i Dobko z Oleśnicy,
          i taki Powała z Taczewa, i taki Paszko Złodziej z Biskupic, i taki Jaśko Naszan, i Ab-
          dank z Góry, i Andrzej z Brochocic, i Krystyn z Ostrowa, i Jakub z Kobylan!…
          Gdzie ci się z nimi mierzyć, z którymi ni tu, ni na dworze czeskim, ni na węgier-
          skim nikt mierzyć się nie może. Cóż to prawisz; lepszyś od nich? Ile ci roków?
            – Ośmnasty – odpowiedział Zbyszko.
            – Tedy cię każdy między knykciami  zgniecie.
                                         26
            – Obaczym.
            Lecz Maćko rzekł:
            – Słyszałem, że król hojnie nagradza rycerzy, którzy z wojny litewskiej wra-
          cają. Mówcie, którzy stąd jesteście: prawda-li to?
            – Dalibóg, prawda! – odrzekł jeden ze szlachty. – Wiadoma po świecie hoj-
          ność królewska, jeno się teraz docisnąć do niego nie będzie łatwo, gdyż w Kra-
          kowie aż się roi od gości, którzy się na połóg królowej i na chrzciny zjeżdżają,
          chcąc przez to panu naszemu cześć albo hołd oddać. Ma być król węgierski,
          będzie, jako powiadają, i cesarz rzymski, i różnych książąt a komesów , i ryce-
                                                                 27
          rzy jako maku, że to każdy się spodziewa, iż z próżnymi rękoma nie odejdzie.
          Prawili nawet, iże sam papież Bonifacy  zjedzie, któren także łaski i pomocy
                                         28
          naszego pana przeciw swemu nieprzyjacielowi z Awinionu potrzebuje. Owóż
          w takim natłoku niełatwo będzie o dostęp, ale byle dostęp znaleźć, a pana pod
          nogi podjąć – to już zasłużonego hojnie opatrzy.
            – To go i podejmę, bom się wysłużył, a jeżeli wojna będzie, to jeszcze pój-
          dę. Wzięło się tam coś łupem, a coś od księcia Witolda w nagrodę, i biedy nie
          ma, tylko że już mi wieczorne lata nadchodzą, a na starość, gdy siła z kości wyj-
          dzie, rad by człek miał kąt spokojny.
            – Mile król widział tych, którzy z Litwy pod Jaśkiem z Oleśnicy wrócili –
          i wszyscy oni tłusto teraz jadają.
            – Widzicie! A jam wtedy jeszcze nie wrócił – i dalej wojowałem. Bo trzeba wam
          wiedzieć, że się ta zgoda między królem a kniaziem Witoldem na Niemcach skru-


            knykieć – tu w znaczeniu: zniszczy się
          26
            komes – wyższy urzędnik sprawujący władzę nad wyznaczonym okręgiem w XI-XII-
          27
           wiecznej Polsce
            papież Bonifacy IX – właśc.: Pietro Tomacelli; papież urzędujący w Rzymie, głowa Ko-
          28
           ścioła katolickiego w latach 1389–1404 r.
                                       12
   4   5   6   7   8   9   10   11   12   13   14