Page 21 - demo ksiazki
P. 21
Gwiazda
Poranna
Późnym wieczorem, kiedy burza się skończyła, a heł-
miaki przestały świecić, Alea i Ben podnieśli kotwicę.
Alea chciała przejąć nocną zmianę przy sterze, prze-
cież spała cały dzień. Ben pomógł jej jeszcze przy kilku
rzeczach i razem włączyli silnik „Crucisa”.
– Jeszcze nigdy nie pływałaś statkiem po kanale –
zauważył Ben. – Myślisz, że dasz radę?
Pokiwała głową.
– W ostatnich dniach robiłam rzeczy, których ni-
gdy nie uznałabym za możliwe. Sterowanie statkiem
to przy tym…
– … pikuś – dokończył Ben i uśmiechnął się sze-
roko. – Dobrze. Ja też uważam, że dasz radę. Po pro-
stu chciałem to od ciebie usłyszeć – rzekł. – Poza
tym gdy dopłyniemy do kolejnej śluzy, ja pewnie już
wstanę.
27