Page 7 - demo ksiazki
P. 7
Mink Bekkering
Piątek, 31 marca 2017
idzi swoją własną twarz.
WNa plakacie umieszczonym powyżej pojemnika na zużyte ba-
terie.
Napis głosi: ZAGINIONY, ale Mink aż za dobrze wie, że faktycz-
nie oznacza to „poszukiwanego”.
Natychmiast poczuł zimny pot na całym ciele. Była to kopia foto-
grafii, która wisi u nich w korytarzu. Mink wygląda na niej prosto-
dusznie i naiwnie, nie jak przestępca. Obok podano numer telefo-
nu, pod który można było dzwonić, aby zawiadomić policję.
Na szczęście dziewczyna przy kasie nie rozpoznała go.
– Dzień dobry – jej powieki pomalowane są cieniem w kolorze
ostrego błękitu, a na identyfikatorze podano jej imię: Desie.
Mink mamrocze coś niewyraźnego w odpowiedzi i trzymając
w ręku przygotowane pieniądze, zaklina ją w myślach: Nie patrz,
nie patrz.
Ale ona spogląda na niego badawczo.
– Znalazłeś wszystko, co chciałeś?
Pośpiesz się, kobieto!
Skinął głową.
– Chcesz reklamówkę? – spytała.
Wymamrotał coś, co zabrzmiało jak „tak”.
– Kosztuje dwadzieścia pięć centów.
Mink zaczyna wkładać do niej zeskanowane produkty. Jego ru-
10