Page 10 - demo ksiazki
P. 10

nia, bo Krissi w efekcie otrzymała rolę w żywym bilbordzie pla-
            żowego baru z napojami bezalkoholowymi.
               Pan Wenz niewzruszenie kontynuował:
               – Teraz chcemy udowodnić, że nasze święta szkoły mogą zna-
            czyć coś więcej niż tylko to, że: „Każda klasa coś sobie wymyśla
            i robi byle co, bez jakiegoś sensownego planu”. Chcemy poka-
            zać, że nasi uczniowie potrafią wszystko. „Razem przekraczamy
            wszelkie granice!” – to nasze hasło w tym roku!
               Nauczyciel obrzucił klasę i każdego po kolei radosnym spoj-
            rzeniem, co znaczyło, że sam wymyślił to motto.
               – No, ludzie, co o tym myślicie? – Zaklaskał z zachwytem w dłonie.
               Istna orgia kompletnej, ciągnącej się jak śluz ciszy ze strony
            moich kolegów i koleżanek była w swej żałosności nie do po-
            bicia. Przerwał ją dopiero głośny okrzyk klasowego lizusa: „Su-
            per!”, po którym nastąpiła bogata w słowa deklaracja, dlaczego
            ten pomysł należy uznać za najlepszy od chwili odkrycia radu.
            Ogromny zachwyt udawano także wtedy, kiedy pan Wenz opi-
            sał praktyczną stronę swojej koncepcji. Dopiero po pół godziny
            dzwonek na przerwę uwolnił mnie od tych mąk.






            Hej, Dzienniczku!
            Taaa, wiem, mówiłam, że nigdy już Cię nie dotknę. Ale gdzieś przecież
            trzeba wyładować frustrację. Krissi jeszcze nie skapowała, jaką bzdurą
            jest rewolucyjne motto Wenza. Ona całkiem poważnie uważa, że to jest
            jej szansa na awans.
              Od kiedy Wenz jest z tą ciotką od Zielonych , ulepszanie świata uwa-
                                                 4
            4  Partia polityczna, która zajmuje się ekologią, prawami człowieka.




                                                                    13
   5   6   7   8   9   10   11   12   13   14   15