Page 7 - demo ksiazki
P. 7

kTO  ChCe,  bym  gO  kOChała

                 Kto chce, bym go kochała, nie może być nigdy ponury
                 i musi potrafić mnie unieść na ręku wysoko do góry.

                 Kto chce, bym go kochała, musi umieć siedzieć na ławce
                 i przyglądać się bacznie robakom i każdej najmniejszej trawce.

                 I musi też umieć ziewać, kiedy pogrzeb przechodzi ulicą,
                 gdy na procesjach tłumy pobożne idą i krzyczą.

                 Lecz musi być za to wzruszony, gdy na przykład kukułka kuka
                 lub gdy dzięcioł kuje zawzięcie w srebrzystą powłokę buka.

                 Musi umieć pieska pogłaskać i mnie musi umieć pieścić,
                 i śmiać się, i na dnie siebie żyć słodkim snem bez treści,
                 i nie wiedzieć nic, jak ja nie wiem, i milczeć w rozkosznej ciemności,
                 i być daleki od dobra i równie daleki od złości.



                               lenarTOwiCz


                             Złotniczeńku ty na niebie,
                             chcę pić życie, nie mam z czego.
                             Zrób mi kubek, proszę ciebie,
                             z szczerozłota gwiaździstego!
                             Zrób mi kubek! Zrób mi kubek!
                             Ale, proszę, zrób mi ładnie,
                             wyrzeźb wszystko w nim, co lubię:
                             pieska, serce, gwiazdkę na dnie.

                             Zrób mi lekki i nieduży,
                             ale mocny zrób i trwały,
                             niech mi całą wieczność służy!
                             Chcę pić z niego dla twej chwały.





                                       ~ 10 ~~ 11 ~                                                                      ~ 10 ~~ 11 ~
   2   3   4   5   6   7   8   9   10   11   12