Page 5 - demo ksiazki
P. 5

i w czoło, i w oczy, i w usta, ale nie pytał już o nic. Matka przycisnę-
       ła chłopca do siebie z czułością i długo, długo zalewała się rzewnymi
       łzami, nie wypuszczając go z objęć.
         – Tatuś już przestał cierpieć – powiedziała wreszcie – tam mu dobrze,
       jest szczęśliwy, ale my zostaliśmy sami, dwoje nas tylko na świecie.
         Chociaż Cedryk miał dopiero pięć lat, zrozumiał jednak wówczas, że
       jego ojciec, ten wysoki, silny, piękny mężczyzna, opuścił ich na zawsze,
       że nigdy go nie zobaczą, bo umarł. Słyszał on nieraz ten wyraz i przed-
       tem, lecz teraz dokładniej zrozumiał jego znaczenie. Był bardzo roz-
       tropny, spostrzegł więc, że matka zaczyna płakać zaraz na wspomnienie
       taty i postanowił nie mówić o nim w jej obecności. Spostrzegł także i to,
       że on jeden niewinnym swoim szczebiotem ożywiał ją nieco i odrywał
       od ciężkich myśli. Ile razy usiadła zadumana i smutna przy kominku lub
       przy oknie, zaraz przybiegał i wskakiwał na jej kolana.
         W mieście nikogo prawie nie znali, wiedli życie ciche i odosobnio-
       ne. Matka Cedryka, wychodząc za mąż, była sierotą i nawet krew-
       nych nie miała. Ojciec kapitana Errola nazywał się hrabia Dorinco-
       urt. Był to stary magnat angielski, niezmiernie bogaty, dumny samo-
       lub, do tego nienawidził Ameryki i Amerykanów.
         Miał dwóch synów, starszych od kapitana, a według praw angiel-
       skich jedynie najstarszy dziedziczył po ojcu nazwisko, tytuł i ogrom-
       ne majątek. Gdyby ten najstarszy umarł bezdzietnie, drugi nabywał
       jego prawa. Jako trzeci z rzędu, kapitan Errol, chociaż syn rodzo-
       ny jednego z największych magnatów w Anglii, był zupełnie ubo-
       gi i musiał własną pracą zapewnić sobie utrzymanie. Rodzice zazwy-
       czaj takich młodszych synów oddają do wojska, żeby się za pomocą
       protekcji dosłużyli wyższego stopnia i większej pensji, albo do stanu
       duchownego, gdzie mogą otrzymać probostwo, przynoszące wielkie
       dochody. Takie urządzenie majątkowe nazywa się majoratem ; za-
                                                                    1

       1  majorat – zasada dziedziczenia całego majątku przez najstarszego syna lub najbliższego krew-
        nego

                                        8
   1   2   3   4   5   6   7   8   9   10