Page 13 - zupelnie_inna_bajka1
P. 13
Chcę mieć własny pokój. Mogę, ale rodzice wolą byśmy byli razem.
Ja i Kaz. Tak jakby dało się zarazić mnie testosteronem mojego brata.
Nie mają pojęcia, że coraz bardziej drażni mnie jego zapach, jego
ciało. Uważa za skarb to, co wyrosło mu w dole brzucha.
Ja biorę to do ręki niechętnie. Tylko kiedy muszę. To znaczy kilka
razy dziennie. Potem długo i starannie myję ręce.
Właśnie tu, w tym raczej prozaicznym miejscu, zaczyna się
moja samotna droga. Kaz tego nie zrozumie. Boję się, że nikt tego
nie zrozumie.
Ci, którzy próbują ze mną rozmawiać, tak naprawdę nic o tym
nie wiedzą.
Jestem przypadkiem. Tak naprawdę nikomu nie zależy na tym,
aby znaleźć odpowiedź. Może naprawdę szukają jej moi rodzice.
Ale nie znajdą.
Gdyby ktoś zadał mi pytanie – ale zupełnie inne. Mam odpo-
wiedź. Jest najprostsza z prostych.
Mam na imię Alex. Jestem dziewczyną zamkniętą w ciele chłopca.
Dlatego nie wiem, jak o sobie mówić. Byłem czy byłam? Pomyślałam
czy pomyślałem?
I to ja mam pytanie.
Kiedy i jak się to skończy?
Powoli przyzwyczajają się, że nigdy nie będę wracać do domu
z rozbitym nosem ani podrapanymi łydkami.
16 17