Page 12 - demo_ksiazki
P. 12
Marta Fox • Moja Ołowianko, klęknij na kolanko
Ciocia Królowa, czyli Królka od niedawna była Honorową
Obywatelką Miasta Katowice. I co ważne, urodziła się w tym
mieście 27 czerwca 1939 roku. A kiedy wybuchła II wojna świa-
towa, miała zaledwie dwa miesiące. Ja też jestem z czerwca,
przyszłam na świat dzień wcześniej od cioci i 63 lata później.
Przy ulicy Gliwickiej 58 w Katowicach, w dzielnicy Załęże,
znajduje się mural poświęcony Jolancie Wadowskiej-Król. Przy-
glądałam mu się na ekranie komputera, powiększając kolejne
jego fragmenty. W środku widnieje twarz cioci, wokół niej twa-
rze dzieci, u góry napis: Kobiety wiedzą, co robią. Jego autor,
Andrzej Wieteszka, podczas uroczystości odsłaniania swojego
dzieła powiedział, że upamiętnia tym muralem ciężką walkę
pani doktor o zdrowie dzieci, bo również dzisiaj zanieczyszcze-
nie środowiska jest takie same i choć ołowiu jest mniej, to in-
nych pierwiastków więcej.
Klikałam kolejne strony w Internecie i czułam się na mak-
sa nabuzowana. Wytrzeszczałam gały, bo nareszcie dotarło do
mnie, u kogo mieszkam i kto jest moją przyszywaną ciotką.
Babcia Bogumiła często powtarzała, że najciemniej jest pod la-
tarnią. Słuchałam tej nawijki i olewałam, bo co mi tam!
Wychodzi na to, że i pod moją latarnią niczego nie widziałam.
Nie widziałam, bo nie chciałam.
„Nie podam ręki nikomu, kto nie wie, jak jego prabab-
ka z domu” mawiała babcia, cytując Melchiora Wańkowcza,
34