Page 14 - demo ksiazki
P. 14
– No jasne – zgodził się Feliks, szczerząc zęby. – Obrazki są
świetne!
– Tak, oczywiście tylko dlatego – powiedziała Flora i prze-
wróciła oczami. Potem przedziurkowała stosik kartek, przeciąg-
nęła przez niego czerwoną wstążkę i zawiązała dużą kokardę.
– Gotowe! – zawołała, z zadowoleniem przyglądając się ich
dziełu. Nagle drzwi do pokoju otworzyły się, a Flora pośpiesz-
nie schowała podarunek za plecami.
– Bez obaw, to tylko ja – uspokoił ją ojciec. – Skończyliście
już? Mogę zobaczyć?
Dziewczynka z dumą zaprezentowała mu efekt wspólnej pra-
cy. Pan Falczyński uważnie oglądał książkę, strona po stronie.
– Super wam to wyszło – powiedział w końcu. Flora i Feliks
rozpromienili się z radości.
– A ty jaki prezent dasz mamie? – chciała wiedzieć Flora.
– Wycieczkę niespodziankę – oznajmił pan Falczyński
i mrugnął do nich porozumiewawczo okiem. – Ale nie zdradzę
wam, dokąd pojedziemy.
– Wycieczkę – powtórzyła ze zdziwieniem Flora. – Może do
ZOO?
Pan Falczyński zaprzeczył ruchem głowy.
– Daj spokój, nam przecież możesz powiedzieć – nalegał Fe-
liks. – Nikomu nic nie powiemy. Słowo honoru!
Ojciec wybuchnął śmiechem.
19