Page 15 - demo ksiazki
P. 15
– Nie ma mowy, dowiecie się dopiero jutro. Czy nie chcie-
libyście teraz, dopóki wasza matka jest na zakupach, upiec ze
mną ciasta? Takiego z naprawdę grubą warstwą polewy czeko-
ladowej?
Co za pytanie! Dzieci z entuzjazmem poszły za tatą do kuch-
ni. Wyjadły tyle surowego ciasta, że nie były głodne nawet
podczas kolacji. Gdy Feliks i pan Falczyński oglądali wyniki
meczów piłkarskich, Flora wykradła się z domu.