Page 16 - demo ksiazki
P. 16
Jerzy Kulej
czo położonej Lucernie (Szwajcaria). Był to turniej, który dla całej pol- Zejście z ringu
skiej reprezentacji zakończył się wielkim sukcesem. Polska zwyciężyła Po sukcesie w Meksyku Jerzy Kulej zaczął coraz częściej
zarówno w klasyfikacji medalowej, jak i zespołowej. Tytuły mistrzow- rozmyślać o zakończeniu kariery zawodniczej. Jeszcze
skie wywalczyli: Jerzy Adamski (waga piórkowa), Leszek Drogosz (waga dwukrotnie w latach: 1969 i 1970 sięgnął po mistrzo-
półśrednia) i Zbigniew Pietrzykowski (waga półciężka). Wicemistrzami stwo Polski. W końcu zdecydował, że nadszedł czas na
Starego Kontynentu zostali: Henryk Dampc (waga lekkośrednia) i Tade- zawieszenie rękawic na kołku. Pożegnanie odbyło się
usz Walasek (waga średnia). Ponadto Zygmunt Zawadzki (waga kogucia) w lutym 1971 r. podczas jednego ze spotkań ligowych
i Władysław Jędrzejewski (waga ciężka) wywalczyli brązowe medale. warszawskiej Gwardii. Był to kolejny pokaz prawdziwe-
**
go mistrzostwa, bowiem wielką sztuką jest zwyciężać,
Z ostatniej chwili ale jeszcze większą jest umiejętność zejścia ze spor-
towej areny zmagań we właściwym momencie, a Jerzy
Kulej potrafił dokonać obu tych rzeczy.
Warszawa, 5.11.2011 r., Torwar. Pan Jerzy Kulej siedzi obok oktagonu or-
ganizacji MMA Attack. Na ringu jego „ziom” z Częstochowy i zarazem
podopieczny Marcin Najman. Walczy z Przemkiem Saletą w formule K1.
A tak naprawdę to w tak zwanym „Freak Fight”. Pan Jerzy kibicuje, potem Jeszcze więcej o J. Kuleju...
udziela kilku wywiadów. Pomyślałem wtedy, co się dzieje ze sportami wal- Nie udało się! Czekaliśmy wszyscy na informacje o sta-
ki?! Czy już niedługo takie walki będą gromadzić więcej kibiców niż zawo- nie zdrowia Mistrza. Pojawiły się wieści, że idzie ku
dy olimpijskie? Jakiś czas później… Pan Jerzy Kulej wręcza swój złoty me- dobremu, że wyjdzie z tego. Później już telewizja od-
dal Danielowi Olbrychskiemu podczas jubileuszu aktora. Nagle osuwa się wiedziła Jerzego Kuleja podczas rehabilitacji w ośrod-
w ramiona Jerzego Rybickiego. Zawał! Święta w szpitalu, walka o powrót ku dla olimpijczyków. Mówił wolno i niewyraźnie, ale
miał dziarską minę i ćwiczył lewy prosty na worku. Do-
do zdrowia. Marcin Najman organizuje mecz charytatywny, z którego do- szliśmy do przekonania, że już pokonał zawał, wylew,
chód będzie przeznaczony między innymi na rehabilitację mistrza. Styczeń cokolwiek to było. Już szykował się kalendarz wizyt
2012 r., telewizja TVP Sport emituje pasjonujący film, w którym Kulej opo- u Mistrza… Niestety. 13 lipca 2012 r. Mistrz zmarł
wiada o sobie, wspomina i przypomina wielkie chwile polskiego boksu. Od w wyniku choroby nowotworowej. W Katedrze Polowej
grudnia 2011 r. każdy człowiek związany ze sportami walki trzyma kciuki Wojska Polskiego wielu twardych facetów miało ciem-
za mistrza. Wszystko będzie dobrze! Jeszcze zobaczymy go tuż obok ringu ne okulary i nie ukrywało łez. Ktoś powiedział, że tam,
z mikrofonem i słuchawkami, jak komentuje kolejne walki. Musi się udać! w niebie Papa Stamm zbiera swoją drużynę…
„Papa” Stamm zbiera swoich chłopaków…
W październiku 2017 r. w legendarnej dla polskiego sportu Hali
Gwardii powstało Muzeum Boksu imienia Feliksa Stamma. Niewiele
tam pamiątek, ale dobre i to. Jeśli kiedyś będzie Wam po drodze – zaj-
rzyjcie obejrzeć pamiątki po Mistrzach. Wśród nich: Zygmunt Chychła,
Leszek Drogosz, Józef Grudzień, Marian Kasprzyk, Jerzy Kulej, Kazi-
mierz Paździor, Zbigniew Pietrzykowski i Jan Szczepański.
Walka Zbigniewa Pietrzykowskiego z Istvanem
** http://www.bokser.org/content/2010/10/19/091207/index.jsp Raduly, Sofia, 1954 r.
– 19 –