Page 12 - demo ksiazki
P. 12

Jan Szczepański



          Jan Szczepański





           Nieobliczalny, niesforny, pechowiec


          Urodził się na wsi w rodzinie chłopskiej. Ale już w technikum wy-
        patrzył go nauczyciel wychowania fizycznego i pokazał mu podsta-
        wy boksu. Mieszkał w internacie, gdzie często panował chłód, nie by-
        ło też za dobrze z jedzeniem. Gdy tylko nadarzyła się okazja, skorzy-
        stał z niej i zaczął trenować w klubie Pogoń Włókniarz Zduńska Wo-
        la, a następnie w Pilicy Tomaszów Mazowiecki. Podczas obowiązko-
        wej i powszechnej w tamtych latach służby wojskowej trafił do Legii
        Warszawa (lata: 1960-1975) pod opiekę trenerów Stanisława Wasilew-
        skiego i Henryka Niedźwiedzkiego.
                                                                         Jan Szczepański
           Pech!
                                                                         Jan Szczepański
          Kariera młodego sportowca rozwijała się prawidłowo, aż do fatalne-  Ostatni z tzw. lekkiej kawalerii (zawodnicy występujący
        go wyroku lekarzy, którzy podczas rutynowych badań stwierdzili po-  w kategorii waga lekka: Antkiewicz, Paździor i Grudzień).
        ważne zaburzenia pracy serca. Zakaz uprawiania sportu był tragedią   Kontynuator tradycji lekkiej kawalerii.
                                                                         Urodził się 20 listopada 1939 r. w Małczu.
        dla młodego człowieka. Przeżył poważne załamanie (podobno nad-   Dyscyplina: boks (waga lekka).
        używał wówczas alkoholu), korzystał z porad znachorów, nie wierzył   Wzrost: 170 cm, waga: 63 kg.
        już, że może wrócić na ring.                                     6-krotny mistrz Polski – waga lekka (w latach: 1962,
          Nagle okazało się, że arytmia serca nie występuje podczas wysiłku!   1963, 1969, 1970, 1971 i 1974).
        Wydano zgodę na dalsze uprawianie sportu. Szczepański zaczął no-  Sześć razy z zespołem Legia Warszawa zdobywał dru-
        we życie w wieku 29 lat.                                         żynowe mistrzostwo Polski.
                                                                         W meczach kadry walczył 15 razy, odniósł 8 zwycięstw
           Szansa na „zemstę”                                            i 5 porażek.
                                                                         Stoczył 290 walk, z których wygrał 251, 15 zremiso-
          Kiedy w 1961 r. na mistrzostwach Europy przegrał zdecydowanie   wał i 24 przegrał.
        z zawodnikiem ZSRR Gennadijem Kokoszkinem, prasa zmieszała go
        z błotem . Pamiętał o tym, bolało go to, jak otwarta rana. Na zawo-  Dorobek medalowy
                *
        dach w Madrycie pokonał kolejno: Schellenbauma (Szwajcaria), Ca-  igrzyska olimpijskie:
        prettiego (Włochy), Tatara (Turcja) – wszystkich jednogłośnie 5:0,   • 1972 r. – Monachium – złoty medal – boks – waga
        w półfinale Chromowa (ZSRR) 3:2 i w finale Vasile Antoniu (Rumu-   lekka.
        nia) 4:1. Zdobył tytuł mistrza Europy i miał otwartą drogę do igrzysk   Mistrzostwa europy:
        w Monachium.                                                     • 1971 r. – Madryt – złoty medal – boks – waga lek-
                                                                           ka.
           Triumf i znów…


          Opromieniony tytułem mistrza Europy, mając w perspektywie
        igrzyska, nie musiał startować na mistrzostwach Polski. Szczególnie,
        że odbywały się w Katowicach. Tam – jako zawodnik warszawskiej
        Legii – mógł się spodziewać „gorącego” przyjęcia. Pojechał i zwy-
        ciężył w finale (pokonał Zbigniewa Osztaba). Trybuny katowickiego
        Spodka wrzały od gwizdów i obelg. Szczepański… zerwał mistrzow-
        ską szarfę i medal, cisnął w tłum kibiców...
          Działacze boksu (nie bez „pomocy” najwyższych oficjeli z Warsza-
        wy) zdecydowali o jego dożywotniej dyskwalifikacji. To był dla niego


        *  Piszę to z rozrzewnieniem, wspominając ówczesną prasę sportową i rubryki
         sportowe w codziennych gazetach. Ówczesne „mieszanie z błotem” to były   Ring bokserski
         bardzo emocjonalne wypowiedzi fachowców, których dziś już nie ma wśród
         dziennikarzy. A szkoda…

                                                       –  15  –
   7   8   9   10   11   12   13   14   15   16   17