Page 11 - demo ksiazki
P. 11

Marian Kasprzyk


           Przełom

          Towarzyski (klubowy) mecz bokserski. Nikt nie słyszał dotąd o 19-let-
        nim Kasprzyku. Walka ze znanym, doskonałym Niemcem (Voigt Acti-
        vist NRD) zakończyła się zwycięstwem przez nokaut. Następnie trans-
        fer do BBTS Bielsko-Biała, czyli do najwyższej klasy rozgrywek, kolej-
        no zwycięstwo na punkty ze znanym Henrykiem Niedźwiedzkim i po-
        czątek kariery.
          Od razu zwrócono uwagę, że Kasprzyk ma podobną sylwetkę, kar-
        nację, włosy i wąsik do najwspanialszego boksera tamtych czasów
        – László Pappa. Do tego Kasprzyk również walczył z odwrotnej pozycji.
          Leszek Drogosz i Jerzy Kulej królowali wtedy na krajowym ringu.
        Siła polskiego boksu objawiała się między innymi tym, że Kasprzy-
        kowi łatwiej przychodziły medale na mistrzostwach Europy i igrzy-
        skach niż na własnym podwórku.
          Stało się to dzięki polityce Feliksa Stamma, który potrafił skutecz-
        nie „gospodarować siłami” znakomitej grupy polskich pięściarzy lat
        60., desygnując ich do olimpijskich zadań w wagach: lekkiej, lekko-
        półśredniej i półśredniej. Robił to z ogromnym wyczuciem i znako-
        mitymi wynikami. Trzykrotny olimpijczyk (lata: 1960, 1964, 1968).  László Papp – genialny bokser z Węgier, do którego
          Kiedy siedziałem obok tego eleganckiego starszego pana, z tru-  porównywano M. Kasprzyka
        dem dopasowywałem sobie obraz znany z przeszłości. Może tylko
        oczy? Jakiś zadziorny, lecz też pełen humoru błysk. Może bardziej za-  Tokio – 1964 r. – szczegóły:
        dziorny niż wesoły... Za sprawą temperamentu, sprowokowany przez   Igrzyska olimpijskie – Tokio – 1964 r. – złoty medal:
        milicjanta, wziął udział w awanturze, wylądował w areszcie i spę-  • turniej bokserski,
        dził tam trochę czasu. Do tego dodano dożywotnią dyskwalifikację.   • waga półśrednia.
        O wolność i przywrócenie do sportu walczyli Zbigniew Pietrzykow-  Pierwsza walka:
        ski i „Papa” Stamm. Udało się!                                    • 3:2 – Misael Vilugron (Chile) – zwycięstwo.
                                                                         Druga walka:
           Rywalizacja w Tokio                                            • 5:0 – Siriru Alimiego (Nigeria) – zwycięstwo.
                                                                         Trzecia walka, ćwierćfinał:
          Oby nasi współcześni trenerzy mieli takie kłopoty!              • 5:0 – Kichijro Hamada (Japonia) – zwycięstwo.
          Stamm miał kłopot. Leszek Drogosz, „czarodziej ringu”, który   Czwarta walka, półfinał:
        chciał „zaliczyć” czwarte igrzyska czy Kasprzyk? Na mistrzostwach   • 3:2 – Silvano Bertini (Włochy) – zwycięstwo.
        Polski walczyli ze sobą. Wygrywał Drogosz, ale Kasprzyk raz cel-  Piąta walka, finał:
        nym sierpowym posadził go na macie. Stamm znalazł się w kłopo-    • 4:1 – Rickardas Tamulise (ZSRR) – zwycięstwo
        cie. Sparing w Cetniewie i Drogosz na deskach. Sam uznał wyższość   – złoty medal.
        Kasprzyka.
          Dramatyczny finał – Polak łamie kciuk. Drugą rundę walczył, wy-
        korzystując głównie lewą rękę. Posadził na macie przeciwnika, ale nie
        miał drugiej ręki, żeby dokończyć akcję. Stamm domyślił się wszyst-
        kiego.
          W przerwie, w polskim narożniku toczył się między Kasprzykiem
        a Stammem dialog:
          – Panie Stamm, chyba coś pękło.
          – Poddać cię?
          – Nie, wytrzymam jeszcze trzy minuty.
          Tego dnia był trzecim Polakiem, któremu grano Mazurka Dąbrow-
        skiego w olimpijskiej bokserskiej hali. Przedtem na podium weszli
        Grudzień i Kulej.
          Życiorys barwny, bardzo polski i bardzo „bokserski” posłużył za
        inspirację do książki pt. Olimpijczyk Edwarda Kurowskiego oraz za
        scenariusz do filmu Bokser Juliana Dziedziny. Daniel Olbrychski za-
        grał Kasprzyka, a Leszka Drogosza – Leszek Drogosz.
                                                                         Aleja Gwiazd w Dziwnowie (na górze, po lewej
                                                                         stronie – tabliczka Mariana Kasprzyka)

                                                       –  14  –
   6   7   8   9   10   11   12   13   14   15   16