Page 4 - demo ksiazki
P. 4

NORA  KRÓLICZA




                zień jest upalny. Na ławce obok siostry, z lekka oparta o jej ra-
          Dmię, siedzi Alicja. Myśli, czym by się zająć, lecz oczki jej się
        kleją, morzy ją sen. Po chwili zagląda do książki, czytanej przez sio-
        strę. Nic w niej jednak nie znajduje zabawnego – ani jednego obraz-
        ka, ani jednej wesołej rozmowy. Zniechęcona przymyka oczy i mru-
        czy do siebie:
          – Na co komu mogą przydać się takie nudne książki.
          Nagle przychodzi jej na myśl, że z przyjemnością uplotłaby piękny
        wianuszek ze stokrotek, gdyby je miała pod ręką, ale kwiatki rosną na
        łące. Trzeba iść po nie, schylać się wiele razy, aby ich nazrywać. Nie...
        to praca zbyt męcząca. Więc...
          Wtem spoza ławki, ocierając się prawie o sukienkę dziewczynki,
        wybiegł Biały Królik z czerwonymi oczkami. Ubrany był w piękną,
        kolorową kamizelkę i dokądś się spieszył.

          Alicja nie zwróciła na zwierzątko najmniejszej uwagi, tak jakby nie
        widziała kamizelki i nie słyszała słów Królika, wyszeptanych cichym,
        zdyszanym głosem:

          – Księżno, Księżno!... Co stanie się ze mną, gdy się spóźnię?
          Po chwili Królik zatrzymał się, wyjął z kieszonki zegarek, spojrzał
        na tarczę i popędził co tchu.
          Dziewczynka drgnęła. Dopiero w tej chwili zrozumiała, że dzieje



                                         7
   1   2   3   4   5   6   7   8   9