Page 21 - demo ksiazki
P. 21
Jeśli cię przyjmie, głos ojca w tym względzie
Jej pozwolenia echem tylko będzie.
Daję dziś wieczór, na który niemało
Gości sprosiłem; gdyby ci się dało
Być jednym więcej, w nader miły sposób
Zwiększyłbyś przez to zbiór miłych mi osób.
W biednym mym domu, jednocześnie z nocą,
Takie dziś gwiazdy ziemskie zamigocą,
[290] Że od ich blasku blask niebieski zblednie.
Uciechy, młodym ludziom odpowiednie,
Podobne do tych, jakie kwiecień sprawia,
Gdy w starym progu zimy się pojawia;
Takie uciechy, w całej swojej mocy,
Wśród hożych dziewic staną się tej nocy
Udziałem twoim w domu Kapuletich.
Przyjdź, przejrz i wybierz sobie z tych bukietów
Kwiat najpiękniejszy. I mój kwiat tam luby
Wejdzie do liczby, choć nie do rachuby.
[300] Idźmy.
do Sługi
A wasze obejdź w krąg Weronę,
Wynajdź osoby tu wyszczególnione
oddaje mu papier
I powiedz każdej: że mój dom otworem
Na ich usługi stanie dziś wieczorem.
Wychodzą Kapuleti i Parys.
SŁUŻĄCY
Mam wynaleźć osoby tu wyszczególnione: to się znaczy, według
tego, co tu napisano... A cóż tu napisano? Oto: że szewc ma pil-
nować łokcia, a krawiec kopyta; rybak pędzla, a malarz więcie-
rza . Jakże wynajdę osoby tu wyszczególnione, kiedy nie mogę
17
wynaleźć środka na wyczytanie tego, co osoba pisząca tu wy-
szczególniła? Kazano mi jednak; muszę się udać do uczonych.
więcierz – rodzaj sieci
17
23