Page 3 - demo ksiazki
P. 3
– Toście, szlachetny rycerzu, zwiedzili kawał świata? – rzekł jeden z kupców.
– Niewielu z tych, którzy teraz ze wszystkich stron ściągają do Krakowa, wi-
działo tyle – odpowiedział przybyły rycerz.
– A niemało ich ściągnie – mówił dalej mieszczanin. – Wielkie gody i wiel-
ka szczęśliwość dla Królestwa! Prawią też, i to pewna, że król kazał całą łoż-
nicę królowej złotogłowem szytym perłami wysłać i takiż baldachim nad nią
uczynić. Zabawy będą i gonitwy w szrankach, jakich świat dotąd nie widział.
– Kumotrze Gamroth nie przerywajcie rycerzowi – rzekł drugi kupiec.
– Nie przerywam ja, kmotrze Eyertreter, tylko tak myślę, że i on rad będzie
wiedział, co prawią, bo pewnie sam do Krakowa jedzie. Nie wrócim i tak dziś
do miasta, gdyż bramy przedtem zamkną, a w nocy gad, który się w wiórach
rodzi, spać nie daje, więc mamy czas na wszystko.
– A wy na jedno słowo odpowiadacie dwadzieścia. Starzejecie się, kmo-
trze Gamroth!
– Ale sztukę wilgotnego sukna pod jedną pachą jeszcze dźwignę.
– O wa! takiego, co się przez nie świeci jak przez sito.
Lecz dalszą sprzeczkę przerwał podróżny wojak, który rzekł:
– Pewnie, że w Krakowie ostanę, bom słyszał o gonitwach i rad w szrankach
siły mojej popróbuję – a i ten mój bratanek także, który choć młody jest i go-
łowąs, niejeden już pancerz widział na ziemi.
Goście spojrzeli na młodzieńca, który uśmiechnął się wesoło i założywszy
rękoma długie włosy za uszy, podniósł następnie do ust naczynie z piwem.
Stary zaś rycerz dodał:
– Wreszcie, choćbyśmy chcieli wracać, to nie mamy dokąd.
– Jakże to? – zapytał jeden ze szlachty. – Skąd jesteście i jako was zowią?
– Ja zowię się Maćko z Bogdańca, a ten tu wyrostek, syn mego rodzonego,
woła się Zbyszko. Herbu jesteśmy Tępa Podkowa, a zawołania Grady!
– Gdzieże jest wasz Bogdaniec?
– Ba! lepiej pytajcie, panie bracie, gdzie był, bo go już nie ma. Hej, jeszcze za
czasów wojny Grzymalitczyków z Nałęczami spalili nam do cna nasz Bogda-
5
niec, tak że jeno dom stary ostał, a co było, pobrali, służebni zasie uciekli. Zosta-
ła goła ziemia, bo i kmiecie, co byli w sąsiedztwie, poszli dalej w puszczę. Odbu-
dowaliśmy z bratem, ojcem tego oto wyrostka, ale następnego roku woda nam
wojna Grzymalitczyków z Nałęczami – konflikt wokół tronu polskiego wywołany różni-
5
cami w poglądach dotyczących kwestii objęcia władzy nad Polską, wojna domowa wy-
buchła w latach 1382–1385 w Wielkopolsce pomiędzy szlachetnymi rodami Grzymali-
tów i Nałęczów, zakończony koronacją Władysława Jagiełły
6