Page 19 - demo ksiazki
P. 19
Najlepiej zacząć dzień od pełnego serduszka
(i pełnego brzuszka)!
Dzień dobry, misiaczki! :) YY xxx
I… WYSŁANE.
Następnie podkradam gumiasty kawałek zimnej
pizzy na wynos, którą Mercy przytaszczyła skądś
i zostawiła w pudełku na stole kuchennym, pożeram
go jak dzikie zwierzę i bekam, wspinając się po scho-
dach. Na górze szybko zapisuję wymyślony przez
siebie suchar na samoprzylepnej karteczce i prze-
chylam głowę. „Kocillak/cadillac”. Czy to w ogóle jest
śmieszne? Sądzę, że tak. Przecież koty nie potrafią
prowadzić. LOL.
Wreszcie wślizguję się do pustego pokoju, całuję
karteczkę i przyklejam ją do ściany. Gotowe. Patrzę
na swój zegarek i robię powolny wydech: ósma
dwadzieścia trzy.
Została ostatnia rzecz do zrobienia.
23