Page 17 - demo ksiazki
P. 17

Gwiaździsta noc




                – Pewnie zjada je, kiedy się utuczą – wydyszał

             mały lisek. – Myślałem, że i mnie pożre!

                – Cóż, cieszę się, że tego nie zrobił – uśmiech-


             nęła się mama, trącając Anyu swoim nosem. –

             Najwyższa pora, żeby pewien mały lisek o buj-

             nej wyobraźni poszedł spać.

                Anyu domyślił się, że mama mu nie wierzy,

             bo inaczej naprawdę by się przejęła. Wiedział

             jednak, że jest ktoś, kto mu na pewno da wiarę.

             Chociaż starał się nie zasypiać, póki Atka nie

             wróci do domu, był tak wyczerpany, że szybko

             zapadł w sen.


                Następnego  dnia  Anyu  opowiedział  bratu

             o swojej samotnej wyprawie i bliskim spotkaniu

             ze Śnieżnym Potworem.

                –  Nie  nabierzesz  mnie,  mały  trzęsący  się

             lemingu – droczył się z małym liskiem Atka. –




                                       20
   12   13   14   15   16   17   18   19   20   21   22