Page 16 - demo ksiazki
P. 16
Strach przed ciemnością
brzuch. Stąpał ciężko, wytrząsając z brązowego
worka rzepę, którą karmił stado.
„Tuczy zwierzęta, żeby potem je zjeść” – po-
myślał Anyu i z trudem przełknął ślinę.
Właśnie wtedy bestia odwróciła się w drugą
stronę i mały lisek postanowił wykorzystać nada-
rzającą się okazję. Z łomoczącym sercem pognał
przed siebie po śniegu i nie zatrzymał się, póki nie
znalazł się w swojej norze.
– Mamo! Widziałem Śnieżnego Potwora! –
wyrzucił z siebie, usiłując złapać oddech. – Był
ogromny i włochaty i chodził na dwóch nogach.
– Jesteś pewien? – spytała mama spokojnie.
– Tak, dawał jeść swoim reniferom! – dodał
Anyu.
– Potwór raczej by się tym nie zajmował –
stwierdziła mama.
19