Page 11 - demo ksiazki
P. 11
Gwiaździsta noc
wymówki. Kiedy zaś Atka wracał, raczył swo-
jego brata opowieściami o swoich bliskich spot-
kaniach ze Śnieżnym Potworem.
– Och! Dzisiejszej nocy prawie mnie złapał! –
oświadczył Atka, stając na tylnych łapkach i zataczając
się. – Ta włochata bestia biegła za mną na swoich
długich nogach, przeskakując zaspy śnieżne. Jej oczy
świeciły na czerwono, a z potężnych szczęk ciekła
ślina i dobiegało warczenie.
– Jak udało ci się uciec? – wyjąkał Anyu.
– Bo jestem duży, dzielny
i widzę w ciemności –
powiedział Atka,
14