Page 16 - demo ksiazki
P. 16

– Tak, pani. Spał calusieńką noc! A chrapał tak, że aż szy-
            by drżały.

               – A nie mówiłam! To najprawdziwszy królewicz! – ucie-

            szyła się dama, a potem poszła porozmawiać z córką.

               Przy obiedzie kasztelan, będąc przekonany, że ma przed

            sobą królewicza, zapytał go, czy nie chciałby poślubić jego
            jedynej córki.

               – Czemu nie? – uśmiechnął się chłopak. – Nie wiem tylko,

            czy tak piękna i posażna panna mnie zechce?
               – Zechce, zechce! – zapewniła kasztelanowa, a dziewczy-

            na tylko się uśmiechnęła.

               – To na co czekamy? Jutro wyprawimy wam weselisko! –

            wykrzyknął uradowany kasztelan i polecił służbie, by

            wszystko przygotowała.

































                                           ~~ 19 ~~
   11   12   13   14   15   16   17   18   19   20   21