Page 33 - demo ksiazki
P. 33

STANISŁAW TreMBeCKI



                                Z IMIONNIKA PANI M. K.

                            Gdy słowa, Marcyjanno, w twej księdze rysuję,
                            To tylko w nich wyrażę, co myślę, co czuję.
                            Postrzegłem, że chcąc twoje uprzyjemnić życie,
                            Natura ci nadała swych darów obficie:

                            Dowcip żywy, bystrość w duchu,
                            Coś miłego w każdym ruchu,
                            W czynach grzeczność, wdzięk urody
                            Zdolny stare rozgrzać lody.


                            Szczęśliwy, kto dotknięcie twoim licem gładkiem
                            Mógł zasłużyć, uprosić lub porwać ukradkiem!
                            Gdyby mię czas w zbyt siwej nie był zwikłał matni,
                            Chciałbym jeszcze popełnić ten grzeszek ostatni.







































                                              ‑36‑                                                                                         ‑37‑
   28   29   30   31   32   33   34   35   36   37   38