Page 13 - Demo_ksiazki
P. 13
Lokaj i stróż wyszli, a mecenas spostrzegł, że jego wierny
sługa coś towarzyszowi swemu szepcze do ucha i pokazuje pal-
cem na czoło…
Pan Tomasz uśmiechnął się i jakby dla stwierdzenia ponu-
rych domysłów famulusa wyrzucił katarynce dziesiątkę.
8
Następnie wziął kalendarz, wyszukał w nim listę lekarzy
i zapisał na kartce adresy kilku okulistów. A że kataryniarz od-
wrócił się teraz do jego okna i za jego dziesiątkę począł przytu-
pywać i wygwizdywać jeszcze głośniej, co już okrutnie drażni-
ło mecenasa, więc zabrawszy kartkę z adresami doktorów wy-
szedł, mrucząc:
– Biedne dziecko!… Powinienem był zająć się nim od dawna…
8 famulus – służący