Page 20 - demo ksiazki
P. 20
Rozdział 3
Napastnik
Po szkole pojawiam się na treningu jako pierwsza. List mo-
tywuje mnie do jeszcze cięższej pracy. Stoję na środku boi-
ska i podbijam piłkę kolanami. To właśnie tutaj czuję, że je-
stem u siebie.
Nie przeszkadza mi, że piłka nożna kojarzy mi się z tatą.
To on nauczył mnie grać, a ja pokochałam piłkę wraz
z pierwszym kopnięciem. Mama opowiada, że gdyby mi nie
zabraniała, jako dziecko spałabym ze swoją miniaturową fut-
bolówką. Tato również marzył o zawodowym graniu w piłkę
nożną. Okazało się jednak, że był lepszym żołnierzem pie-
choty morskiej aniżeli piłkarzem.
Jego strata uświadomiła mi, że nie wszystko w naszym ży-
ciu zależy od nas. Wszechświat ma swoje plany i nie rozdaje
nam kart do głosowania.
Ale piłka nożna od zawsze była jedną z tych rzeczy, nad
którymi to ja panuję. Chociaż to od całej mojej drużyny
zależy, czy zwyciężymy, czy przegramy – sama nie jestem
w stanie tego przesądzić. Ale to, jak rozegram mecz i ile wło-
żę w niego wysiłku, zależy już wyłącznie ode mnie.
– Podobno ktoś z mojej drużyny dostał się na Uniwer-
sytet Karoliny Północnej – trenerka Kim zbliża się do mnie
z workiem piłek przewieszonym przez ramię. – Tak ciężko
pracowałaś na to, Peyton. Jestem z ciebie dumna.
Robię krok do tyłu i uśmiecham się.
– Dziękuję. Sama do końca nie wierzyłam, że się uda.
2 3