Page 7 - demo ksiazki
P. 7

– Idź więc i poczuj na własnej skórze smak ciężkiej pracy, przy okazji na-
         uczysz się też, że na nic jest twój durny upór.
            Matka przygotowała mu podpłomyk wypiekany w popiele, a do picia bu-
         telkę kwaśnego piwa.
            Najmłodszy z braci, krocząc leśnymi drogami, spotkał tę samą postać, co
         jego bracia. Starzec, bo to o nim mowa, powitał Głuptaska, a następnie rzekł:
            – Doskwiera mi straszliwy głód, czy poratujesz mnie kawałkiem placka
         i zaspokoisz moje pragnienie?
            Chłopiec odpowiedział mu:
            – Mama przygotowała mi jedynie kawałeczek podpłomyka i kwaśne piwo,
         jeśli to ci wystarczy, to z miłą chęcią podzielę się z tobą.
            Gdy spoczęli i zabrali się do jedzenia, chłopiec zajrzał do woreczka, by wy-
         ciągnąć z niego strawę. Jego zdziwieniu nie było końca, gdy zamiast podpło-
         myka znalazł tam wspaniale wyglądające ciasto, a w butelce słodkie wino. Po
         skończonym posiłku stary człowiek powiedział:
            – Masz dobre serce, chciałbym wynagrodzić ci twą dobroć. Zatem słuchaj
         uważnie. Gdy skończysz wyrąbywać drzewo – wskazał ręką to drzewo, które








































                                              186
                                              187
   2   3   4   5   6   7   8