Page 10 - demo ksiazki
P. 10
Pierwszym ministrem państwa był wytrawny mąż stanu, Mrukio-
zo; w jego to ręce złożył monarcha wszystkie sprawy królestwa Pafla-
gonii. Walorozo uważał się za bardzo dobrego króla. Wymagał tyl-
ko, by mu nie szczędzono pochlebstw, by mu dostarczano jak naj-
większej ilości pieniędzy, które by mógł wydawać na uczty i polowa-
nia, i by odsuwano od niego wszelkie troski i kłopoty. dbając jedy-
nie o swoją przyjemność, nie pytał, ile za to płacą jego poddani. ich
losy były mu najzupełniej obojętne.
Swojego czasu próbował kilka razy szczęścia w wojnie i stoczył wie-
le bitew, ale wszystkie przegrał. Mimo to wszystkie dzienniki pafla-
gońskie głosiły przez długie lata chwałę jego świetnych zwycięstw.
W każdym mieście wzniesiono „z najwyższego rozkazu” na jego
cześć bodaj jeden pomnik, jego portret ozdabiał wszystkie wystawy
składów papieru. dawano królowi przydomki: Walorozo Chrobry,
Walorozo Wielki, Walorozo Niezwyciężony, bo i w owych dawnych
czasach dworacy i poddani umieli zaskarbiać sobie łaski monarchy
przez pochlebstwa.
Jedynym dzieckiem królewskiej pary była księżniczka angeli-
ka. W przekonaniu dworaków, rodziców i własnym była oczywi-
ście uosobieniem doskonałości. opowiadano, że ma najdłuższe wło-
sy, największe oczy, najsmuklejszą figurę, najmniejsze stopy i najde-
likatniejszą cerę ze wszystkich dziewic państwa Paflagonii. Głoszo-
no również, że wiedza jej i talenty przewyższają jeszcze jej urodę.
Wszystkie guwernantki i bony , karcąc skłonność do lenistwa u swo-
1
ich uczennic, stawiały im księżniczkę angelikę za przykład. Bezbłęd-
nie grywała najtrudniejsze utwory muzyczne. Umiała odpowiedzieć
bez omyłki na każde pytanie z książki pt. Przepisy dobrego tonu dla
użytku panien z wyższego towarzystwa w ośmiu tysiącach pytań i odpo-
wiedzi. znała na pamięć wszystkie daty z historii Paflagonii i wszyst-
kich krajów całego świata. Mówiła po polsku, po francusku, po an-
1 bona – opiekunka
13