Page 19 - demo ksiazki
P. 19

Petroniusz spojrzał na niego jakby z pewną zazdrością.
            – Szczęśliwy ! – rzekł. – Choćby świat i życie były jak najgorsze, jedno w nich
          zostanie wieczne dobro – młodość ! Po chwili zaś spytał:
            – I nie przemówiłeś do niej ?
            – Owszem. Oprzytomniawszy nieco, rzekłem, że wracam z Azji, żem wybił
          rękę pod miastem i cierpiałem srodze, ale w chwili gdy mi przychodzi porzucić ten
          dom gościnny, widzę, że cierpienie w nim więcej jest warte niż gdzie indziej roz-
          kosz – choroba więcej niż gdzie indziej zdrowie. Ona słuchała słów moich zmie-
          szana i ze schyloną głową, kreśląc coś trzciną na szafrannym piasku. Po czym pod-
          niosła oczy, raz jeszcze spojrzała na owe skreślone znaki, raz jeszcze na mnie, jakby
          chcąc o coś spytać – i nagle uciekła, jak hamadriada  przed głupowatym faunem.
                                                101
            – Musi mieć piękne oczy.
            – Jak morze – i utonąłem w nich też jak w morzu. Wierz mi, że Archipelag
          mniej jest błękitny. Po chwili przybiegł mały Plaucjusz i począł o coś pytać.
          Ale ja nie rozumiałem, o co mu chodzi.
            – O Atenę  ! – zawołał Petroniusz – zdejm temu chłopcu opaskę z oczu,
                    102
          którą zawiązał Eros, bo inaczej rozbije sobie głowę o kolumnę świątyni We-
          nus. Po czym zwrócił się do Winicjusza:
            – O, ty wiosenny pączku na drzewie życia, ty pierwsza zielona gałązko wi-
          nogradu ! Powinien bym, zamiast do Plaucjuszów, kazać cię zanieść do domu
          Gelocjusza, gdzie jest szkoła dla nieświadomych chłopców.
            – Czego ty właściwie chcesz ?
            – A co kreśliła na piasku ? Czy nie imię Amora, czy nie serce przeszyte gro-
          tem lub coś takiego, z czego mógłbyś poznać, że satyry szeptały już tej nim-
          fie do ucha różne tajemnice życia ? Jak można było nie spojrzeć na te znaki !
            – Dawniej wdziałem togę, niż myślisz – rzekł Winicjusz – i zanim nadbiegł
          mały Aulus, patrzyłem pilnie na te znaki. Wszakże wiem, że w Grecji i w Rzy-
          mie nieraz dziewczęta kreślą na piasku wyznania, których nie chcą wymówić
          ich usta… Ale zgadnij, co ona nakreśliła ?
            – Jeśli co innego, niż przypuszczałem, to nie zgadnę.
            – Rybę.
            – Jak powiadasz ?
            – Powiadam: rybę. Czy miało to znaczyć, że w żyłach jej zimna krew dotąd
          płynie – nie wiem ! Ale ty, któryś mnie nazwał wiosennym pąkowiem na drze-
          wie życia – zapewne potrafisz lepiej ten znak zrozumieć ?

            hamadriada – grecka nimfa drzew
          101
            Atena – grecka bogini mądrości
          102
                                       22
   14   15   16   17   18   19   20   21   22   23   24