Page 10 - demo_ksiazki
P. 10

Jej kurtka miała więcej brązowych plam niż niebieskiego ko-
        loru. W czapce tkwiło mnóstwo zielonych igieł. Wyglądała jak
        mała wojowniczka. Gdy zbliżała się do miejsca, gdzie spotkała
        starszą panią, usłyszała przeraźliwy krzyk właścicielki Bubusia:
        – To ona! To ona! Ukradła mi psa! Ta bezdomna w brudnej kurt-
        ce! – starsza pani wyrwała pieska z objęć Małgosi i krzyczała
        dalej. – Aresztujcie ją! Aresztujcie!
        – Przecież sama pani prosiła mnie o pilnowanie psa! – broniła
        się Małgosia.
        – W taką pogodę zostawiła pani psa samego przed sklepem? –
        ochroniarz z galerii zbliżył się do właścicielki Bubusia.
        – Hmm, nom, uhm… – wydusiła z siebie starsza pani, po czym odwró-
        ciła się, jakby nagle sobie o czymś przypomniała, i odeszła bez słowa.
        Śnieg wolno opadał na ziemię, na dachy domów i na błękitną
        czapkę Małgosi. Zastanawiała się, czy rodzice zorientowali się,
        że jej nie ma. Była zmarznięta, brudna i głodna. Zatęskniła za
        domem, za mamą, za tatą… Nawet za szklanym stolikiem, któ-
        remu poświęcali ostatnio więcej czasu niż jej.
        Przypomniała sobie, że ma w kieszeni drobne – resztę z zaku-
        pów, po które wczoraj wysłała ją mama. Kupiła sobie zapiekan-
        kę. Usiadła na ławce przy wyjściu z galerii i powoli jadła. Patrzy-
        ła na wychodzących ludzi. Nieśli prezenty – pewnie dla swoich
        dzieci. Jeszcze bardziej zatęskniła za rodzicami. Już nawet nie
        czuła głodu, tylko tęsknotę. Ale przecież chciała dać rodzicom
        nauczkę, chciała, żeby martwili się, że jej nie ma, nie mogła
        jeszcze wrócić…
        Z zamyślenia wyrwał ją dźwięk dzwoneczków. Poznała ten
        dźwięk. Tak samo dzwonił anioł, którego widziała niedawno
        z Mikołajem i gwiazdkami.
        – Wesołych świąt! – anioł zwrócił się do zamyślonej Małgosi. –
        Złóż najlepsze życzenia rodzicom! Wesołych świąt!





                                        12
   5   6   7   8   9   10   11   12