Page 7 - demo ksiazki
P. 7
bez obu podudzi, który dzięki specjalnym protezom, startował zarówno w igrzyskach i zawo-
dach dla zawodników „zdrowych”, jak i niepełnosprawnych. Uprawiał też tenis, rugby i zapasy.
uDZIał koBIeT
Czas na ostatnią różnicę – udział kobiet. Dla współczesnych kibiców udział kobiet, a co za tym
idzie, kobiece rekordy są sprawą oczywistą. Jednak starożytni Grecy nie dopuszczali kobiet na-
wet do kibicowania w igrzyskach olimpijskich.
Są, co prawda, wzmianki o specjalnych zawodach, przeznaczonych dla kobiet, ale w klasycz-
nych igrzyskach nie brały one udziału.
Po zagłębieniu się w ten temat, można dojść do wniosku, że informacje o sporcie kobiet w cza-
sach antycznych były „ukrywane”. Być może wynikało to z tendencji w XiX i na początku XX wie-
ku, żeby sport był tylko domeną mężczyzn.
DopInG
A, jeszcze jedno! Byłbym zapomniał! Kwestia dopingu. W sporcie antycznym nie było przepi-
sów antydopingowych. Co najwyżej, ktoś mógł zastosować jakiś „magiczny napój”, wyduma-
ny przez ówczesnych „specjalistów od wspomagania”.
Dziś utrata medali i weryfikacja rekordów po badaniach antydopingowych jest codzienno-
ścią.
SeZon
Wydawać by się mogło, że wyłożyłem już wszystkie różnice w sporcie antycznym i współcze-
snym, ale – nagle zorientowałem się, że nie! Jest jeszcze jedna, ważna różnica w kontekście
rekordów. Starożytni nie mieli sezonu zimowego, nie startowali w halach, a tylko pod gołym
niebem. Dziś – co oczywiste – rekordy halowe we wszystkich konkurencjach lekkoatletyki
różnią się zasadniczo od tych ustanawianych na stadionach.
8