Page 2 - demo ksiazki
P. 2

Drodzy Czytelnicy!

        Kto był silniejszy: Jurij Własow (sztangista lat 60. XX wieku) czy Milon z Kretony, grecki atleta,
       który zasłynął „marszem” z bykiem o wadze 500 kg na ramionach? Mariusz Pudzianowski czy
       może Grek, który podniósł jedną ręką kamień o wadze 143 kg?
        Jak porównać wyniki rzutu oszczepem na starożytnych igrzyskach ze współczesnymi? Jak
       wypadłby dziś na maratońskim dystansie ten samotny goniec, który niósł wieść o zwycięstwie          WSTĘP
       pod Maratonem do Aten – bez serwisu, bez pomiaru tętna i bez zegarka? To trudne, bo zmie-
       niły się warunki uprawiania sportu i sprzęt. Często też nie sposób dać wiary starożytnym zapi-
       skom i informacjom o wynikach („rekordach”).
        Sądzę  jednak,  że  wspólna „wycieczka  w  przeszłość”  pozwoli Wam  na  lepsze  zrozumienie
       i współczesnego, i antycznego sportu. Mają wiele różnic, ale też wiele wspólnego. Między in-
       nymi fanatycznych kibiców i afery korupcyjne, od których starożytny sport nie był wolny.
        Warto też moim zdaniem zastanowić się, skąd się brały i biorą rekordy sportowe. Czy tylko
       wzrost obciążeń treningowych ma wpływ na to, że zawodnicy podnoszą więcej, rzucają dalej
       i biegają szybciej?


























































                                                                                                               3
   1   2   3   4   5   6   7