Page 4 - demo ksiazki
P. 4

Dawno domu nie widział, bo w dalekim mieście
                    [50]   Kończył nauki, końca doczekał nareszcie.

                        Wbiega i okiem chciwie ściany starodawne
                        Ogląda czule, jako swe znajome dawne.
                        Też same widzi sprzęty, też same obicia,
                        Z któremi się zabawiać lubił od powicia;
                        Lecz mniej wielkie, mniej piękne, niż się dawniej zdały

                        I też same portrety na ścianach wisiały.
                        Tu Kościuszko w czamarce krakowskiej, z oczyma
                        Podniesionymi w niebo, miecz oburącz trzyma:
                        Takim był, gdy przysięgał na stopniach ołtarzów,
                    [60]   Że tym mieczem wypędzi z Polski trzech mocarzów
                        Albo sam na nim padnie. Dalej w polskiej szacie

                        Siedzi Rejtan żałośny po wolności stracie,
                        W ręku trzyma nóż, ostrzem zwrócony do łona,
                        A przed nim leży Fedon i żywot Katona.
                        Dalej Jasiński, młodzian piękny i posępny,
                        Obok Korsak, towarzysz jego nieodstępny,

                        Stoją na szańcach Pragi, na stosach Moskali,
                        Siekąc wrogów, a Praga już się wkoło pali.
                        Nawet stary stojący zegar kurantowy
                    [70]   W drewnianej szafie poznał u wniścia alkowy
                        I z dziecinną radością pociągnął za sznurek,
                        By stary Dąbrowskiego usłyszeć mazurek.


                           Biegał po całym domu i szukał komnaty,
                        Gdzie mieszkał dzieckiem będąc, przed dziesięciu laty.
                        Wchodzi, cofnął się, toczył zdumione źrenice
                        Po ścianach: w tej komnacie mieszkanie kobiéce?

                        Któż by tu mieszkał? Stary stryj nie był żonaty,
                        A ciotka w Petersburgu mieszkała przed laty.




                                               7
   1   2   3   4   5   6   7   8   9