Page 5 - demo ksiazki
P. 5

statyczny


          dynamiczny



          Uzupełnij zdania, wykorzystując wyrazy z poniższej ramki.

          A. Ebenezer Scrooge przed przemianą wewnętrzną był: .....................................,
          zaś po przemianie stał się .......................................................................................
          .............................................................................................................................
          B. Jacek Soplica przed przemianą wewnętrzną był .................................................
          ...................., a po przemianie stał się ....................................................................
          .............................................................................................................................


           skąpy, zawadiaką, chytry, hulaką, chciwy, pyszny, bezduszny, hojny, miłosierny,
                    dobry, życzliwy, skromny, cichy, anonimowy, politykierem



        Na podstawie podanych fragmentów określ rodzaje charakterystyki, a następnie
        wpisz je w wykropkowane miejsca.


                      bezpośrednia, pośrednia, zbiorowa, autocharakterystyka



          A.
          – Koń! Koń! – wybucha Pestka. Ula robi się biała jak papier.
          Ogrodniczy wózek nie stoi już przed sklepikiem. Toczy się w dół za oszalałym ze stra-
        chu koniem, który sadzi przed siebie w potężnych susach galopu. Przebudzone dziecko
        leży na siedzeniu, trzymając się obu rękami krawędzi desek.
          Pestka, Ula trzej chłopcy, traktorzysta i jego towarzysz patrzą na to jak skamieniali;
        Zenek, który stał za Marianem i Julkiem, roztrąca gwałtownie chłopców – Julek prze-
        wraca się, Marian leci bezwładnie parę kroków w stronę rowu – i przeciąwszy szosę na
        ukos, puszcza się w pogoń za mijającym go wozem. Mechanik hamuje, zeskakuje z trak-
        tora, ze sklepiku wywołana krzykiem wybiega matka chłopca.
          – O Jezu! – krzyczy nieprzytomnie. – O mój Jezu!
          Tuż za nią ukazuje się w progu sprzedawca.
          – Dziecko! – krzyczy kobieta biegnąc w dół. – Ludzie, ratujcie! Ludzie, ratujcie!
          Tymczasem Zenek biegnie dalej potężnymi, długimi susami jak szybkobiegacz. Rzu-
        ca się naprzód, chwyta ręką za kłonicę, biegnie chwilę przy kole, po czym gwałtownym
        ruchem odbija się od ziemi i wskakuje na wóz. Dalsze ruchy są błyskawiczne: chwy-
        ta dziecko, przerzuca je naprzód, przeskakuje siedzenie i schyla się po lejce. Już ma je
        w ręku, skraca je, ciągnie ku sobie, hamując konia.

      8
   1   2   3   4   5   6   7   8   9   10