Page 6 - demo ksiazki
P. 6

ruszynka rozpaczała żarliwie, jej zawodzenie

        usłyszały rybki, które pływały wokół niej. Rybkom

        zrobiło się żal maleńkiej istotki i zapragnęły jej pomóc.

          – Nie smuć się – powiedziały – nie zostaniesz żoną
        okropnego ropucha.

          Rybki zebrały się wokół łodygi, na której trzymał się

        listek, i przegryzły ją. Duży liść popłynął wraz z prą-

        dem rzeki, ropucha rzuciła się za uciekinierką, lecz nie

        mogła jej dogonić.

          Początkowo dziewczynka była zachwycona podró-

        żą. Podziwiała przyrodę, mijała urokliwe wsie i miasta,

        słuchała śpiewu ptaków. Śliczny, biały motyl przysiadł

        na jej liściu, a ona zdjęła pasek i przywiązała nim mo-
        tyla, by móc płynąć jeszcze szybciej.

          Nagle sfrunął wielki chrabąszcz, spostrzegł dziew-

        czynkę, w mgnieniu oka pochwycił w swe macki i po-

        frunął z nią na drzewo. Kruszynka bardzo się przestra-

        szyła, zrobiło się jej żal motyla, który pozbawiony po-

        mocy mógł umrzeć, lecz chrabąszcz nie zważał na to.

        Chrząszcz usadowił się z dziewczynką na drzewie, na-
        karmił ją słodkim kwiatowym sokiem i powiedział za-

        chwycony:






                                              6
   1   2   3   4   5   6   7   8   9   10   11