Page 4 - demo ksiazki
P. 4
ciutka niczym łabędzi puszek. Ułożymy ją wygodnie
na liściu lilii wodnej pośrodku rzeki. Stamtąd nam nie
ucieknie, a ja tymczasem doprowadzę do porządku od-
świętną izbę pod bagnem, gdzie zamieszkacie po ślubie.
Na rzece rosło mnóstwo wodnych lilii z szerokimi liść-
mi, które wyglądały tak, jakby pływały po wodzie. Liść
najbardziej oddalony zdawał się być największy, właśnie
do niego podpłynęła ropucha i położyła na nim łupin-
kę orzecha z Kruszynką. Kiedy przerażona dziewczyn-
ka wyszła ze swej kołyski i zobaczyła, gdzie się znajduje,
zaczęła gorzko płakać, bo liść, ze wszystkich stron, był
otoczony wodą i nie mogła wydostać się na ląd.
Tymczasem okropna ropucha przystrajała izbę rozma-
itymi roślinami na przybycie przyszłej synowej. Chwilę
później udała się z synem do Kruszynki po łupinkę orze-
cha, by umieścić ją w nowej sypialni. Stara ropucha ukło-
niła się głęboko w wodzie przed panienką i powiedziała:
– Oto mój syn, a twój przyszły mąż, a oto wasze miesz-
kanie tam na dole, w bagnie! – rzekła do dziewczynki.
– Kumka, kumka, kum! – powiedział syn ropuchy.
Potem wzięli śliczne małe łóżeczko i odpłynęli z nim,
a Kruszynka siedziała sama na zielonym liściu i płaka-
ła, bo nie chciała zamieszkać u wstrętnej ropuchy ani
zostać żoną jej obrzydliwego syna.
4