Page 16 - demo ksiazki
P. 16

aLeKSanDeR  FReDRO


                                       Paweł i Gaweł



                       Paweł i Gaweł w jednym stali domu,
                       Paweł na górze, a Gaweł na dole;

                       Paweł spokojny, nie wadził nikomu,
                       Gaweł najdziksze wymyślał swawole.
                       ciągle polował po swoim pokoju:
                                            _
                       To pies, to zając   między stoły, stołki
                       Gonił, uciekał, wywracał koziołki,
                       Strzelał i trąbił, i krzyczał do znoju.
                       znosił to Paweł, nareszcie nie może;
                       Schodzi do Gawła i prosi w pokorze:
                         zmiłuj się waćpan, poluj ciszej nieco,
                       ”
                       Bo mi na górze szyby z okien lecą!”
                       a na to Gaweł:  wolnoć, Tomku w swoim domku”.
                                           ”
                       cóż było mówić? Paweł ani pisnął,
                       wrócił do siebie i czapkę nacisnął.



































            14
   11   12   13   14   15   16   17   18   19   20   21