Page 8 - Demo_ksiazki
P. 8

pięknych królewiczów; tylko najmłodszy miał zamiast jednego ramienia skrzy-
             dło łabędzie, gdyż koszulce brakowało jednego rękawa, którego siostra nie zdąży-
             ła skończyć.
               – Teraz mogę mówić! – krzyknęła. – Jestem niewinna!
               – Tak, jest niewinna! – zawołał najstarszy z braci i opowiedział głośno

             o wszystkim, co się zdarzyło.
               Dziewczyna upadła, zemdlona, a król rzekł:
               – Teraz, ukochana, zostaniesz ze mną na zawsze – wyszeptał z czcią, a ona zbudzi-
             ła się, jakby ze snu i uśmiechnęła do niego ze słowami:
               – Teraz dopiero mogę powiedzieć, że pokochałam cię od pierwszej chwili, mój
             mężu.
               Wszystkie dzwony rozdzwoniły się i z powrotem ruszono na zamek we-
             sołym, gwarnym orszakiem.























































          18
   3   4   5   6   7   8   9   10   11   12   13