Page 3 - Demo_ksiazki
P. 3

Dzikie



                 Pewnego razu ich ojciec zapałał uczuciem do królowej sąsiedniego państwa. Nie-
 łabędzie     stety, jako że miłość bywa ślepa i głucha, nie spostrzegł, że żeni się ze złą czarownicą.

                 Dzieci poczuły to już pierwszego dnia jej panowania, gdy w zamku odbywał się wiel-
              ki bal na cześć królowej.
                 – Zostańcie tutaj! – zamknęła je w izdebce dla służby, mieszczącej się na poddaszu,
              a zamiast gorącej czekolady i pysznych ciastek, dała im w filiżance trochę wody i po-

              wiedziała, by udawały, że piją prawdziwą czekoladę.
                 Potem było już tylko gorzej. Zła macocha krzywiła się na widok przechodzącego
              obok niej któregoś z dzieci, wkrótce też poskarżyła się mężowi, że są wrzaskliwe, zło-
              śliwe i leniwe i że nie mówią do niej „wasza wysokość”.





























































                                                                                                               5
   1   2   3   4   5   6   7   8