Page 3 - demo ksiazki
P. 3

świadomił sobie też, że nie może cofnąć swego wyroku

           i od tej pory już, aż do końca istnienia świata, ludzie będą składać

           bogom taką lichą daninę. Rozzłoszczony na Prometeusza za jego
           podstęp, zabrał ludziom ogień. I znów ludzie zimą marzli w jaski-

           niach, a jesienią mokli na deszczu i wietrze, nie mogąc się ogrzać.

           Wtedy Prometeuszowi zrobiło się żal ludzkiego stworzenia. Kie-

           dy na ziemię zawitała bogini Noc, zakradł się do niebieskiego spi-

           chlerza, w którym przechowywano ogień. Chwycił kilka iskier

           i jak tylko potrafił najszybciej wrócił na ziemię. Wszedł do ja-

           skini, gdzie przebywał człowiek i rzucił snop iskier na drewnia-

           ne polana.







































                                               3
   1   2   3   4   5   6   7   8