Page 12 - demo ksiazki
P. 12

– Radosny to dzień i na zawsze pozostanie on w naszej pamięci. Jest to dzień
                  naszego ponownego poznania po wielu latach rozłąki. Niechże więc miejsce to,
                  na znak tego szczęśliwego trafu, miast Stragoną, Poznaniem się odtąd zwie!

                    – Hurra! – zakrzyknęli wszyscy zebrani.
                    – Niech żyje kniaź Lech. Niech żyją jego bracia! Niech się wiedzie nowemu gro-
                  dowi! Chwała Poznaniowi!

                    Lech zamienił wioskę na miasto i już w następnym roku wzniósł warownię. Mia-
                  sto to do dzisiejszego dnia stoi. Na pamiątkę tego wydarzenia, na jednej z ratuszo-
                  wych wież miasta po dziś dzień zobaczyć można rzeźby głów trzech braci, Lecha,
                  Czecha i Rusa, wspólnym kołpakiem nakryte.



                                                     ZŁOTY TRON





                                    wyspą na Jeziorze Lednickim związanych jest wiele legend. Jed-
                                   na z nich mówi o tym, że został na niej ukryty złoty tron należą-
                                   cy niegdyś do Karola Wielkiego! Tron ten wydobyto z grobow-
                                   ca w Akwizgranie ponad 200 lat po śmierci władcy, a sam cesarz
                  Otton III podarował go Bolesławowi Chrobremu...

                    A było to tak...
                    W roku 1000 cesarz Świętego Cesarstwa Rzymskiego Otton III wybrał się z piel-
                  grzymką do Gniezna. Jego celem było odwiedzenie grobu świętego Wojciecha,

                  przywiezienie jego relikwii oraz spotkanie z ówczesnym władcą naszego państwa
                  – Bolesławem Chrobrym.
                    Spotkanie to, nazwane przez potomnych zjazdem gnieźnieńskim, było niezwy-
                  kłym wydarzeniem. Wydarzeniem na miarę Europy. Otton III, pragnąc zjedno-
                  czyć większość ziem Europy, wiązał z osobą naszego władcy szczególne nadzieje.

                  Widział w nim namiestnika Cesarstwa na teren całej Słowiańszczyzny.
                    Cesarz zachwycony naszymi ziemiami, osobą Bolesława oraz przyjęciem, jakie
                  mu zgotowano, postanowił się odpowiednio odwdzięczyć. To właśnie podczas

                  owego spotkania włożył na głowę Bolesława cesarski diadem i w dowód zaufa-
                  nia podarował mu kopię włóczni świętego Maurycego.
                    – Bolesławie, widzę w tobie wielkiego króla! – powiedział podniosłym tonem.
                    Po uroczystościach cesarz odjechał w poczuciu dobrze spełnionego zadania i coraz
                  śmielej marzył o zjednoczeniu ziem Galii, Romanii, Germanii i Słowiańszczyzny.

                    Niedługo potem, podczas otwarcia grobowca Karola Wielkiego, na które za-
                  prosił także i Bolesława, podarował mu złoty tron. Tron, na którym według le-
                  gendy zasiadał niegdyś ten wielki władca.





                                                             12
   7   8   9   10   11   12   13   14   15   16   17