Page 7 - DEMO KSIAZKI
P. 7
Sami dotknął swoją małą główką jej palca, a ciem-
ne oczka konika morskiego lśniły. Syrenka poca-
łowała malca, co sprawiło, że jego maleńkie różki
pod wpływem pieszczoty zwinęły się z lubością. Ko-
nik już od roku był jej zwierzątkiem i zarazem najlep-
szym przyjacielem, dlatego Marina nie mogła znieść
myśli, że mogłoby go spotkać coś złego.
– Musimy być tutaj bardzo ostrożni – ostrzegła
go. – Na rafie głębinowej żyje wiele różnych dziw-
nych stworzeń. Niektóre z nich mogą być niebez-
pieczne. Tu nie jest tak jak na rafach płytkowodnych,
które tak dobrze znamy.
Marina poprawiła worek z wodorostami na ramie-
niu. Razem ze swoim tatą trytonem podróżowała
po oceanach przez całe swoje życie, czyli od jedena-
stu lat. Ojciec był naukowcem, który specjalizował
się w badaniu rzadkich gatunków. Odwiedzili już
kilka niesamowitych miejsc: atole na Pacyfiku, lasy
wodorostów w norweskich fiordach, tropikalne wy-
brzeża… Z rafą głębinową zetknęła się jednak po raz
pierwszy. Woda była tu znacznie zimniejsza, ponie-
waż znajdowała się daleko od powierzchni oceanu.
9