Page 14 - demo
P. 14
Wam się chylić przed obcemi,
Nam we własnych ufać siłach;
Będziem żyć we własnej ziemi,
I we własnych spać mogiłach. –
Do broni bracia! do broni!
Oto ludu zmartwychwstanie,
Z ciemnej pognębienia toni,
Z popiołów Feniks nowy
Powstał lud – błogosław Panie!
Niech grzmi pieśń jak w dzień godowy.
Bogarodzico! Dziewico!
Słuchaj nas Matko Boża,
To ojców naszych śpiew,
Wolności błyszczy zorza,
Wolności bije dzwon
I wolnych płynie krew
Bogarodzico!
Wolnego ludu krew,
Zanieś przed Boga tron.
KULIK
Oto zapusty, dalej kulikiem,
Każdy wesoły, a każdy zbrojny,
Jedzie na wojnę, jak gdyby z wojny,
Z szczękiem pałaszy, śmiechem i krzykiem.
Dalej! kulika w przyjaciół chaty –
Zbudzimy śpiących, zabierzem z sobą.
Nie trzeba wdziewać balowej szaty,
Ani okrywać czoła żałobą.
Tak, jak jesteśmy – dalej i dalej!
A gdzie staniemy? aż nad granicą…
Gwiazdy nam świecą,
Staniemy cali.
~ 14 ~~ 15 ~ ~ 14 ~~ 15 ~