Page 3 - Demo_ksiazki
P. 3
Jutro Wigilia! – o tych najpiękniejszych w roku
świętach Bożego Narodzenia szumiała cała, calu-
teńka puszcza. Wiewiórka Madzia, która jesienią
zbierała zapasy na zimę, wytaszczyła z piw-
nicy ciężki worek z orzechami i suszonymi
owocami. Jeż Jerzyk wstawił do lodówki
słoiki, w których marynowały się jabł-
ka, gruszki i dynie, a sikorki już od ty-
godnia chowały słoninkę z karmników
albo podbierały miejskim wróblom
ziarna słonecznika, żeby miały przy-
smaki na uroczystą kolację. W sowiej
dziupli sówka Puchatka upiekła piernik
z dzikim miodem, przyniesionym przez
pszczoły z barci na skraju leśnej polany.
Kiedy zapach świeżego ciasta rozniósł
się po lesie, do domu wróciła jej
córeczka, Lotka.
3 3