Page 10 - demo ksiazki
P. 10

świąteczna noc




             dobrego do jedzenia. Zamiast babeczki Holly dała

             mi tylko psią przekąskę, a Jacob poklepał mnie po

             głowie. Potem oboje pospieszyli do łóżek – dużo


             wcześniej niż zwykle!

                Nikt nie zjadł babeczki – pilnowałem jej aż do

             momentu, kiedy Mamusia i Tatuś również udali

             się na spoczynek. Kiedy włożyli mnie do mojego

             koszyka i powiedzieli mi dobranoc, otrzymałem

             niezwykłe polecenie:

                – Tylko nie szczekaj na Świętego Mikołaja! –

             powiedział Tatuś.

                Bardzo kocham moją rodzinę, wróciłem jednak


             przed kominek, żeby nadal móc patrzeć na ba-

             beczkę. To wszystko było dziwne. Postanowiłem

             zatem odkryć tę tajemnicę.

                Domyśliłem się, że ma to jakiś związek z oso-

             bą zwaną Świętym Mikołajem. Holly i Jacob



                                        10
   5   6   7   8   9   10   11   12   13   14   15