Page 10 - demo ksiazki
P. 10

Żonę ma taką – jakby sześć żon miał!
          (Imię jej: Bania, ale zapomniał),
          No i ta żona kiedyś powiada:
          „Idź do doktora, niechaj cię zbada,
          Niech cię wyleczy na stare lata!”

          Więc zaraz poszedł – do adwokata,
          Potem do szewca i do rejenta,
          I wszędzie mówi, że nie pamięta!
          „Dobrze wiedziałem, lecz zapomniałem,
          Może kto z panów wie, czego chciałem?”


          Błąka się, krąży, jest coraz później,
          Aż do kowala trafił, do kuźni.
          Ten chciał go podkuć, więc oprzytomniał,

          Przypomniał sobie to, co zapomniał!


















































                                                          10
   5   6   7   8   9   10   11