Page 3 - demo
P. 3

JEAN DE LA FONTAINEAINE
                         JEAN DE LA FONT
                               w w
                                                 a a
                  Żółw i  i zajjąc
                  Żółw i zając




               Chyży
               Chyży , wysmukły i zwrotny zając, wysmukły i zwrotny zając
                       1 1
              Napotkał żółwia jakoś przebiegając.
              Napotkał żółwia jakoś przebiegając.
           „Jak się masz, moja ty skorupo! – rzecze. –
           „Jak się masz, moja ty skorupo! – rzecze. –
          Gdzie to się waszmość  tak pomału wlecze?dzie to się waszmość  tak pomału wlecze?
          G
                                   2 2
               Mój Boże! Cóż to za układ natury!
               Mój Boże! Cóż to za układ natury!
             Mnie w biegu i sam wiatr nie upędzi
             Mnie w biegu i sam wiatr nie upędzi
             Mnie w biegu i sam wiatr nie upędzi
             Mnie w biegu i sam wiatr nie upędzi ,,,,
                                                     3 3
           Żółw na godzinę, w swym chodzie ponury,Żółw na godzinę, w swym chodzie ponury,Żółw na godzinę, w swym chodzie ponury,Żółw na godzinę, w swym chodzie ponury,
                  Ledwo upełznie trzy piędzi ”.Ledwo upełznie trzy piędzi ”.
                                                4 4
            „Hola! – odpowie. – Mój ty wiatronogi,„Hola! – odpowie. – Mój ty wiatronogi,
              Umiem ja chodzić i odbywam drogi:Umiem ja chodzić i odbywam drogi:
                  Mogę i ciebie ubiec do celu”.Mogę i ciebie ubiec do celu”.
            Rozśmiał się zając: „Ha, mój przyjacielu,Rozśmiał się zając: „Ha, mój przyjacielu,
                Jeśli jest wola, ot, cel tej ochocieJeśli jest wola, ot, cel tej ochocie
               Niech będzie przy owym płocie!”Niech będzie przy owym płocie!”
               T
               To rzekł i rącze posunąwszy skokio rzekł i rącze posunąwszy skoki
              Stanął w pół drogi. Obejrzy się, a tamtanął w pół drogi. Obejrzy się, a tamtanął w pół drogi. Obejrzy się, a tamtanął w pół drogi. Obejrzy się, a tam
              S S S
                 Żółw ledwo ruszył trzy kroki.Żółw ledwo ruszył trzy kroki.Żółw ledwo ruszył trzy kroki.
            „I na cóż – rzecze – ja wiatry zamiatam?
            „I na cóż – rzecze – ja wiatry zamiatam?
             Nim on dopełznie, tak siebie suwając,
             Nim on dopełznie, tak siebie suwając,
                    Sto razy wyśpi się zając”.Sto razy wyśpi się zając”.
                  T                5 5
                  Tu swoje słuchy  przymusnął,u swoje słuchy  przymusnął,
                  Legnie pod miedzą – i usnął.
                  Legnie pod miedzą – i usnął.
                  Legnie pod miedzą – i usnął.
                  Legnie pod miedzą – i usnął.
           Żółw
           Żółw, gdy powoli krok za krokiem niesie,, gdy powoli krok za krokiem niesie,, gdy powoli krok za krokiem niesie,
           Żółw
            Stawa na koniec w zamierzonym kresie.
            Stawa na koniec w zamierzonym kresie.
               Ocknie się zając – w czas właśnie!
               Ocknie się zając – w czas właśnie!
              Darmo się rzucił do prędkiego lotu,
              Darmo się rzucił do prędkiego lotu,
             Bo ten, co idąc, w pół drogi nie zaśnie,
             Bo ten, co idąc, w pół drogi nie zaśnie,
           „A kto z nas – mówi – pierwszy u płotu?”
           „A kto z nas – mówi – pierwszy u płotu?”




                                                                                         3 3
   1   2   3   4   5   6   7   8